Notka o 2 dniach ... fajnych :)
Komentarze: 1
Nie byłam w szkole :)
Poszłam tylko po szkolena bieżnię pobiegać, bo nie było treningu.
Potem zjawiłam się u Misiaka, bo mu obiecałam.
No i zapowiadało się popołudnie z filmem i wieczór z filmem.
Oglądalismy sobie "Showtime" z całego filmu pamiętam troche więcej niż pół :)
W międzyczasie tak wyszło.. że weszło.
Poszlismy do drugiego pokoju, bo seks wydał nam się ciekawszy od filmu.
No i był ciekawszy wogóle jakoś na nowo zaczęły mnie podniecać pieszczoty..
To nie jest absolutnie sugestia dla osoba która czyta tą notkę i wie że o nią chodzi :)
A potem mieliśmy iść do kina na II część Kill Bill'a,
ale okazało się że seansu o 21 nie ma.. n/c :)
24.04.2004.
Spotkaliśmy się z Szymonem u niego,
zjedlismy troche makowca, podroczyliśmy się z Nicolką,
pooglądaliśmy zdjęcia i poszliśmy do kina.
Dzisiaj już seans był o godzinie o któej miał być :)
Film był świetny i niech mi jakiś facet powie, że kobiety sa słabe!
Kobiety morderczynie górą :)
Nie ma to jak solidarnośc jajników ! :)
Kocham Cię Czytelniku - Szymonie :*
Dodaj komentarz