lut 19 2004

Dziwny


Komentarze: 0
Dziwny dzień dziś nastał.
Najpierw próba, potem trening,
Spotkanie z Szymonem i zakupy..

Próba spoko, nawet nam wychodzi wszystko.
Trenerowi się podobało i nawet był zaskoczony.

Trening BEZ KOMENTARZA,
jeśli jutro wstanę z łóżka to skomentuję to może pozytywnie.
Bolą mnie łydki i już czuję, że ledwo chodzę.
Nie było litości..

Spotkanie z Szymonem.
Wczoraj stało się Mu to, co się stało..
No i niestety nawet porządnie nie mogę go przytulić,
jeden zły ruch kończy się boleśnie.

No a potem poszliśmy na zakupy.
Też powinnam napisać bez komentarza,
ale piszę to sobie, żeby mieć wspomnienia.
No więc, jestem niewymiarowa i ciężko będzie coś na mnie kupić...
Spodni nie kupiłam, bo jedne za małe drugie za duże.
Torebki nie kupiłam, bo Szymonowi się żadna nie podobała,
ale zapewne jak kupię sobie sama tą samą,
to Mu się będzie podobać.
Stanika nie kupiłam, bo za mały,
a czasu już nie było na przymierzanie kolejnych.

Załamka i porażka totalna,
nie wiem co będzie z tymi zakupami, ale zobaczymy..

ridiculous : :
Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz